Bohaterką dzisiejszego wpisu jest najciemniejsza z zimowych sióstr – Deep/Dark Winter. Przedrostek „głęboka”/”ciemna” odnosi się do jej bardzo wysokiego waloru (ciemny – jasny), co oznacza, iż pigmentacja Deep Winter nasycona jest czernią, a przedstawicielki tego typu urody charakteryzują się dodatkowo niskim kontrastem (nie ma tu wyraźnych różnic między karnacją, odcieniem włosów, białkówek, kolorem oczu etc. jak ma to miejsce u najbardziej kontrastowej Zimy – Clear Winter).
Typem siostrzanym Ciemnej Zimy jest jej cieplejszy, lecz równie mocno nasycony odpowiednik z tonacji jesiennej – Ciemna/Głęboka Jesień (Dark/Deep Autumn). Oba typy mogą pożyczać od siebie część kolorów, gdyż żaden z nich nie jest jednoznacznie wyłącznie zimny lub ciepły. Ich nadrzędną cechą (key color characteristic) jest wysoki walor, dlatego też obie powinny poszukiwać przede wszystkich ciemnych, „doprawionych” czernią mocno nasyconych kolorów. Naturalnie Ciemna Zima ma w swojej urodzie przewagę tonów chłodnych, dlatego też najlepiej będzie wyglądała w ciemnych nasyconych zimnych barwach. Znane Ciemne Zimy to m.in. Monica Bellucci, Penelope Cruz, Salma Hayek, Camilla Belle, Selena Gomez, Lucy Liu, Kim Kardashian czy Vanessa Hudgens. Zdarzają się też z pozoru „jaśniejsze”, nie tak „południowe” Ciemne Zimy, jak Teri Hatcher czy Anne Hathaway.
Przejdźmy do palety zimowych barw. Jest ona (uogólniając na wszystkie typy zimowe) mocno nasycona, wyrazista, ciemna (z domieszką czerni) i wyraźnie chłodna. Zbiorczo prezentuje się tak:
Spektrum najkorzystniejszych barw dla Deep Winter osiągniemy, wybierając z powyższego zestawienia kolorów tylko najciemniejsze, mocno nasycone odcienie. Muszą one zawierać domieszkę czerni, co odpowiednio „dociąża” kolor i sprawia, że będzie on harmonizował z głęboką urodą Ciemnej Zimy. Kolory zbyt jasne i przydymione lub zbyt czyste (bez dodatku czerni), nie będą najlepszym wyborem dla tego typu urody.
Ważne jest, aby Ciemna Zima zestawiała swoje kolory w sposób harmonijny, czyli unikała dużych kontrastów barwnych. Jako, że naturalna uroda Deep Winter nie ma w sobie dużego kontrastu (oczy, skóra i włosy są mocno napigmentowane, co tworzy harmonię barwną jej ciemnych atrybutów), należy podkreślać ją odpowiadającymi urodzie zestawami barw, co oznacza, że najciemniejsza z zimowych sióstr najlepiej będzie prezentowała się w zestawach ciemnych kolorów noszonych razem. Ostre połączenie np. czerni i bieli będzie dla niej zbyt kontrastowe, przez co przyćmi głębię jej urody.
Jak już wspominałam, kolory zbyt jasne i za mało nasycone przytłumią wyrazistą, mocną urodę Ciemnej Zimy. Najgorszym możliwym wyborem jest dla niej paleta pastelowa, zarówno ciepła jak i chłodna, gdyż kolory te są dla niej zdecydowanie zbyt delikatne oraz zabarwione bielą, której Deep Winter nie posiada w swojej pigmentacji. Ciemne typy urody w pastelach zawsze będą wyglądały mdło i niezbyt elegancko. Również kolory zbyt jaskrawe oraz te mocno przygaszone nie są odpowiednie dla Ciemnych Zim. Zobaczmy, jak te nieodpowiednie barwy wpływają na urodę Ciemnej Zimy.
Jak widać, moja modelka najkorzystniej, najbardziej żywo i elektryzująco, prezentuje się w barwach ze swojej palety (zdjęcia po lewej stronie). Jedynie ciemne, mocno nasycone, w większości chłodne barwy są w stanie wydobyć i opromienić jej wyrazistą, zdecydowaną urodę. Może ona zapożyczać część barw z palety Ciemnej Jesieni, jak czekoladowe brązy, głęboki turkus, ciemny żywy pomarańcz, cieplejszy odcień purpury itd. i będzie wyglądać w nich również ciekawie i korzystnie, jednak najbardziej spektakularne efekty osiąga się zawsze w najlepszych kolorach ze swojej palety, co zostało zaprezentowane na powyższych zdjęciach.
Co ciekawe, głębokie typy urody jako jedyne wyglądają naprawdę dobrze i pięknie w bardzo ciemnych pomadkach od krwistej czerwieni do głębokiego bordo. Mogą to być tonacje chłodniejsze (np. wiśnia) lub cieplejsze (np. maroon), jednak ważne jest, aby były one nasycone i zabarwione czernią (ciemne, ciężkie, mocno napigmentowane kolory).
Ciemna Zima może też wyglądać bardzo efektownie w pomadce o odcieniu ciemnej, nasyconej fuksji, dlatego warto przetestować ten odcień. Najbardziej pasują jej mocno kryjące kremowe formuły pomadek o mokrym wykończeniu. Również klasyczne, smoliście czarne smokey eyes będą doskonałym makijażem dla przedstawicielek tego typu urody (noszone raczej do pomadki nude, aby zachować równowagę i nie przesadzić z ciężkością makijażu).
Ciemna Zima oraz Jesień wyglądają najlepiej w jednolicie ciemnych włosach. Co bardzo istotne, w ogóle nie pasują im blondy, gdyż tak jasna pigmentacja nie występuje w ich naturalnej kolorystyce. Nadmiernie rozjaśnione włosy bardzo postarzają Deep Winter i odbierają jej urodzie wyrazistość i powab Jeśli chcecie się o tym przekonać, wyszukajcie zdjęcia Penelope Cruz z planu zdjęciowego serialu biograficznego „American Crime Story: The Assassination of Gianni Versace”, gdzie wcieliła się w rolę Donatelli Versace lub fotosy z Anne Hathaway z filmu „Brokeback Mountain”. Zobaczycie, w czym rzecz 🙂 Jako ciekawostkę dodam, że Deep Winter jest też jedyną z Zim, która wygląda oszałamiająco w czerni noszonej blisko twarzy. Dla typów ciemnych czerń jest idealną barwą neutralną, na bazie której mogą tworzyć swoje stylizacje. Te najgłębsze pod względem waloru typy urody wyglądają także bardzo dobrze i bezpretensjonalnie w zwierzęcych wzorach oraz wyrazistej biżuterii, które znakomicie równoważą ich mocną pigmentację.
Tradycyjnie już, na koniec zajrzymy do look booka, który przesyłam klientkom po odbytej analizie kolorystycznej.
Look booki pochodzą z mojej macierzystej szkoły kolorystycznej, Make-Up Instructors Academy, a ich autorką jest niezrównana Pani Ania Ciechomska. Look book zawiera wiedzę w pigułce na temat Waszego typu urody. Znajdują się tam informacje na temat palety barw, łączenia kolorów w stylizacje, obszerny opis idealnego makijażu, a także wiele przydatnych informacji i porad stylizacyjnych dobranych do Waszego typu urody.
Na tym kończę wpis na temat Ciemnej Zimy. Mam nadzieję, że zawarte w nim informacje zachęcą Was do kolorystycznych poszukiwań swojego typu urody, w których z radością Wam pomogę!
Nie jestem przekonana czy to naprawdę jest Głęboka Zima. Te kolory szminek na niej „siedzą”.
Głęboka Zima, z tego co obserwuję, to dość rzadki typ i często mylony z innymi typami, na czele z Głęboką Jesienią i Ciepłą Jesienią o ciemniejszej urodzie. Większość znanych ludzi funkcjonujących w Internecie jako Głębokie Zimy, nie są w ogóle typami chłodnymi, a po prostu nieźle wyglądają w ciemniejszych odcieniach.
No i co do reguły, typy zimowe zawsze mają raczej wysoki poziom kontrastu.
Dzięki za podzielenie się Twoimi odczuciami i opinią w kwestii urody mojej modelki ;), jednak pozwolę sobie się z nią nie zgodzić. Nazewnictwo i podział na 12 typów urody jest według mnie względny i po prostu jest klasyfikacją, wyznaczającą pewne ramy ułatwiające klientce zorientowanie się w swojej nowej palecie. Używam tego nazewnictwa, pisząc artykuły, jednak podział na 12 typów według mnie także nie jest w 100% doskonały i być może z biegiem czasu ja sama „przesiądę się” na nieco inny system, ale póki co, przypisanie kogoś do konkretnego typu ma dla mnie drugorzędne znaczenie, a najbardziej interesuje mnie sporządzanie dla moich klientek indywidualnej palety barw, w której po prostu wyglądają najlepiej i tak też czynię po rzetelnym zbadaniu ich urody (nie naginam rzeczywistości do swojej teorii na temat czyjejś kolorystyki). Mam oczywiście swoje przypuszczenia zanim wykonam analizę i tutaj także na pierwszy rzut oka zdawało mi się, że mam do czynienia z typem jesiennym, jednak w trakcie analizy okazało się, że moja modelka zdecydowanie korzystniej prezentuje się w ciemnej, nasyconej tonacji chłodnej, która ją odświeża i rozświetla, w przeciwieństwie do ciemnych barw jesiennych, które nie działały już tak korzystnie. Ma ona oczywiście w sobie domieszkę tonów ciepłych i w części kolorystyki jesiennej prezentuje się ciekawie, jednak nie tak dobrze jak w zimnej palecie, co było dla mnie częściowym zaskoczeniem. Co do kontrastu, owszem, ogólnie rzecz biorąc, Zimy mają go w sobie dużo w stosunku do większości przedstawicielek pozostałych typów urody, jednak porównując Ciemną (i Chłodną) Zimę do Clear Winter (Czystej Zimy), która jest królową kontrastu w 12-typowym podziale, a tak odniosłam się do tego we wpisie, kontrast zarówno u Ciemnej jak i Chłodnej Zimy jest w takim zestawieniu mniejszy. Należy też pamiętać, że prezentowane we wpisie zdjęcia są już poddane pewnej obróbce w programie graficznym, gdzie kontrast jest nieco podciągnięty (podwyższony) dla estetyki zdjęcia, sama zaś kolorystyka i kontrast na różnych rodzajach wyświetlaczy będzie wypadać inaczej, stąd ja sama zawsze jestem ostrożna w ocenie typu urody via Internet i dlatego też takiej usługi w mojej ofercie dla klientek brak ;).
Zaciekawił mnie jednak Twój punkt widzenia. Czy możesz wskazać jakieś konkretne przykłady takich kolorystycznych pomyłek, np. wśród celebrytów? Nie wiem, czy zajmujesz się analizą kolorystyczną, gdyż tego nie napisałaś, ale po tak szczegółowych uwagach, nasuwa mi się takie podejrzenie 😉
Pozdrawiam,
Magda
Mnie się wydaje, że bardzo jej pasuje środkowa szminka, a pozostałe dwie może są odrobinkę za ciepłe i jasne. Te typy ogółem najlepiej wyglądają w ciemnych odcieniach. Jak dla mnie ewidentnie jest ciemną zimą, bo czuć lekki chłód od jej urody oraz kontrastowość.
Dzięki, że podzieliłaś się swoimi wrażeniami! Modelka nie czuła się dobrze w bardzo ciemnych ustach, stąd kompromisowa wersja z nieco jaśniejszym odcieniem, ale zgadzam się, że typy ciemne – jako jedyne- wyglądają bardzo naturalnie i wdzięcznie w ciemnych odcieniach pomadek. W swojej galerii na Pinterest zgromadziłam najlepsze makijaże dla Ciemnych Zim: https://pl.pinterest.com/magdalenalowkiet/deep-winter-best-makeup/
Czy zajmujesz się obecnie analiza? 🙂
Tak, cały czas działam z klientkami. Analizy online nie wykonuję, ale być może się to zmieni, będę informowała o tym na mojej stronie www i w mediach społecznościowych.
Jeśli chodzi o celebrytów, udało mi się zidentyfikować dwie osoby, co do których jestem pewna, że reprezentują typ głęboki i chłodny (Lana Parilla i Grace Jones), co jest skromnym wynikiem w stosunku do tego, ilu osobom przypisuje się ten typ. Jeszcze co do „południowej” urody, z jaką utożsamia się ten typ – o ile Lana Parilla rzeczywiście ma „południowe” pochodzenie, jej uroda wyraźnie różni się od gwiazd latynoskiego pochodzenia, które Głębokimi Zimami nie są. Jej koloryt cery to raczej kamienny beż z domieszką oliwkowych tonów niż stricte oliwkowa karnacja i ogółem wyrazistszy kontrast w porównaniu z Salmą czy Penelope, których uroda jest bardziej harmonijna, a kolorystyka moim zdaniem zdecydowanie jesienna, bez domieszki chłodnych tonów. Wystarczy zresztą porównać je w czerni i bieli. O ile Parilla w czerni wygląda rewelacyjnie, Salma i Penelope zaledwie poprawnie, natomiast czysta biel zdaje im się zbyt dużo zabierać.
Co do Twego pytania, jestem jeszcze w trakcie kursu wizażu i stylizacji, zaś analiza kolorystyczna jest moim hobby i lubię sobie zgłębiać ten temat na własną rękę . Od czasu do czasu analizuję osoby, które się do mnie zgłaszają.
Tak właśnie czułam, że nie rozmawiam z laikiem w tej dziedzinie 😉
Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Wydaje mi się jednak, że obie mamy rację, po prostu różnie definiujemy Ciemną Zimę. Według teorii 12-typów nie trzeba mieć w sobie wyłącznie zimnych tonów, a po prostu ich przewagę, aby zaliczać się do typu urody Deep Winter, jako że tutaj dzieli ona część cieplejszych tonów z Deep Autumn. Bycie na granicy Ciemnej Zimy i Ciemnej Jesieni nie jest tu niczym niezwykłym, jednak zależy, których tonów mamy w sobie więcej. Nie sprawia mi problemów ta płynność, bo ostatecznie i tak komponuję indywidualne palety najlepszych i dobrych kolorów (do pożyczania od typu siostrzanego) dla moich klientek, a nazewnictwo traktuję drugorzędnie. To, co opisujesz, wymyka się z tej „definicji” i jest jakby Ciemną Chłodną Zimą (określenie na mój użytek) – bardzo wysoki walor, ale też wyłącznie zimne tony w kolorystyce. I tutaj rzeczywiście jesteśmy już poza definicją z 12-typwej analizy 🙂 Myślę, że ilu kolorystów, tyle sposobów pracy, najważniejsze zaś, żeby finalnie nie skrzywdzić klientki, naginając rzeczywistość do własnej teorii i wciskając jej niepasującą kolorystykę 😉
Pozdrawiam!
No właśnie mówimy o tym samym Głęboka Zima nie jest stuprocentowo chłodna, podobnie jak Czysta Zima. Problem w tym, że zwykło się utożsamić ciemną „na oko” urodę z ciemnym typem kolorystycznym, co niekoniecznie idzie ze sobą w parze. Stąd tyle pomyłek co do typu. O ile Lana Parilla jest rzeczywiście w przeważającej mierze chłodna, taka Salma czy Penelope są ewidentnie ciepłe i zgaszone – odcień ich karnacji znacząco się różni od koloru skóry Parilli. Dlatego nie mogą być chłodnym typem kolorystycznym.
Pozdrawiam również.
🙂 W porządku, szanuję Twój punkt widzenia. Dla mnie to jest już trochę akademicki spór dla samej idei. Widzę tę kwestię nieco inaczej i zostanę przy swoim zdaniu.
Faktycznie na moje oko Salma jest ciemną jesienią, natomiast Penelope nie byłabym tego pewna, ma bardziej wyrazistą urodę i chłodniejszą od Salmy. Takie niuanse na żywo można jedynie określić. Ogółem te dwa siostrzane typy czasami jest bardzo ciężko odróżnić. Ja jestem ciemną jesienią i też na początku miałam ogromny z tym problem, bo w niektórych ciemnych i zimnych odcieniach wyglądam świetnie, jak jestem bardziej blada i mam ciemniejsze włosy, to też przypominam ciemną zimą. Natomiast bije ogółem ode mnie ciepło i harmonijność. Nie zgodzę się, że jest mało ciemnych zim, mój tata jest, moja kuzynka i koleżanka. Oni też wyglądają dobrze w niektórych moich kolorach, ale widać u nich tą kontrastowość i większy chłód trochę. Promienieją przy zimniejszych odcieniach.
Typy ciemne potrafią współdzielić nawet do 70% kolorów, rozróżnienie ich bywa faktycznie problematyczne 🙂 Nie chodzi zresztą o etykietki, a o zbudowanie indywidualnej palety barw, w której wyglądamy i czujemy się świetnie. Ciemne Jesienie są mniej kontrastowe i bardziej harmonijne, jak piszesz, Ciemne Zimy zaś są głębsze i widać u nich większą kontrastowość. Oczywiście, dopiero przy analizie na żywo da się dostrzec te wszystkie niuansy. W naszej szerokości geograficznej nie ma tak wielu typów ciemnych, dominują raczej lata (jaśniejsza i „rozmyta”, nie w pełni nasycona pigmentacja), natomiast mając w swoim najbliższym otoczeniu tak wiele Ciemnych Zim, możesz postrzegać tę kwestię inaczej 🙂
Szkoda ze modelka że zdjęć ma szminke. Przy analizie powinna być saute żeby być najbardziej obiektywnym. Mi ta szminka przeszkadza w ocenie. Ogólnie fajny post
Podczas analizy modelka była saute, natomiast zawsze do zdjęć przygotowuję dziewczyny pod kątem pasującego do urody makijażu, ponieważ jestem także wizażystką i w moich wpisach prezentuję połączony efekt obu dziedzin, którymi się zajmuję.
A ja często spotykam się z wpisami na profesjonalnych blogach, ze ciemna zima moze miec ciemno niebiesko-zielone oczy. Ba, nawet blondynki moga sie zdarzyc wśród zim!
Osobiście nie spotkałam dotąd w swojej praktyce Ciemnej Zimy z ciemną niebiesko-zieloną pigmentacją tęczówek, nie mogę więc jednoznacznie stwierdzić, czy tak się rzeczywiście zdarza, czy też są one mylnie diagnozowane. Analiza kolorystyczna wciąż mnie zaskakuje i za to kocham moją pracę, bo sporadycznie zdarzają się „przypadki” wymykające się standardowemu podziałowi na 12 bądź więcej typów urody i wtedy trzeba odkryć, co jest najważniejszą cechą danej urody i zbudować jej indywidualną paletę barw (samo nazewnictwo niestandardowego typu urody schodzi wtedy według mnie na dalszy plan). Co do blond włosów u typów ciemnych, jestem sceptyczna, gdyż naturalny włos blond ma bardzo niski walor (ma w sobie dużo bieli, co przejawia się także w jasności skóry, oczu i czerwieni warg), co jest sprzeczne z główną najważniejszą cechą typów ciemnych, mianowicie bardzo dużym walorem (dużo czerni w skórze, włosach, oczach itd.). Zdarzają się natomiast Czyste Zimy (typy Clear) o platynowych blondach, a niektórych Chłodnym Zimom całkiem ładnie w delikatnych refleksach zimnego blondu (Elizabeth Hurley, Brooke Shields) – mam tu na myśli koloryzację. Różnorodność ludzkiej kolorystyki jest niesamowitym bogactwem, uwielbiam ją odkrywać i opisywać kawałek po kawałku <3 🙂
A może analiza 16 typów jest lepsza.
Słyszałam też, o innym systemie, gdzie najpierw rozdziela się osoby na czyste i stonowane.. To your color style. Szkoda, że w internecie jest tylko po angielsku
Podoba mi się w tym systemie to, że nie określa się osoby jako jakiś typ, tylko wybiera się dla niego kolory. Ja bym sobie wybrała, ciemne, chłodne i głębokie.
Można się spierać o to, który system jest lepszy, natomiast we wszystkich chodzi o stworzenie indywidualnej palety barw dla klientki 🙂 Jeśli kolorysta-służbista będzie chciał na siłę upchnąć klientkę w którymś typie, a jej kolorystyka będzie wykraczała poza umowne ramy tej klasyfikacji, to nie będzie to dobra diagnoza. Posługuję się 12-typowym systemem, bo w większości przypadków się on sprawdza, jednak oczywiście, że podział na 12 typów (czy 16) jest umowny. Ten podział powstał aby pomagać klientkom odnaleźć się w swojej kolorystyce, nie powinien natomiast być ograniczającym nas narzędziem, którego mamy się kurczowo trzymać. Your Color Style autorstwa Jen Thoden znam i bardzo cenię, jednak tam też chodzi o to samo – określenie barw pasujących klientce, używając innego nazewnictwa, czyli opisując je cechami pasujących kolorów, a nie nazwą konkretnego typu urody.
Bardzo ciekawy artykuł. Sama jestem wizażystką i robiłam niedawno kurs z analizy kolorystycznej. Na kursie zostałam zdiagnozowana jako ciemna zima. Przy czym mam też wysoki kontrast w urodzie – bardzo jasna cera (większość firm nie ma dla mnie podkładów 😉 ), a włosy mam ciemnobrązowe, oczy też ciemne z przewagą chłodnej zieleni w tęczówce. Wcześniej myślałam, że raczej jestem czystą zimą (ze względu na ten kontrast). Źle też wyglądam w czarnym golfie – chyba że połączę go z kontrastowym żakietem/biżuterią. Ale już czarna bluzka z dekoltem wyglada dobrze (czerń kontrastuje wtedy ze skórą i jest dobrze). I zastanawiam się, czy faktycznie jestem tą ciemną zimą. Czy spotkałaś się w swojej karierze z ciemnymi zimami, które miałyby tak dużo kontrastu, jaśniutką cerę (poziom Revlon ColorStay 150;) i ciemne włosy i oczy?
Zdarzają się typy ciemnie o jaśniejszej karnacji, np. Anne Hathaway – Ciemna Zima, Michelle Dockery – Ciemna Jesień, natomiast zawsze mają w swojej urodzie tę ciemną głębię, ich kontrastowość zawsze jest też niższa niż typów czystych, które są od nich żywsze, bardziej „klarowne” i przede wszystkim świetnie wyglądają dopiero w bardzo dużych kontrastach przy twarzy. Może jesteś ciemniejszym (bardziej nasyconym) typem Czystej Zimy, a nie Ciemną Zimą, która powinna wyglądać ładnie w czerni przy twarzy jako jedyny typ z całej 12-tki. Jeżeli u Ciebie sytuację ratuje dopiero skontrastowanie czerni żywym kolorem/pokazanie dekoltu w mocnym kontraście, to stawiałabym pewnie raczej na Clear Winter. Oczywiście musiałabym Cię obejrzeć na żywo, żeby stwierdzić to ze 100% pewnością 🙂 Pozdrawiam serdecznie!
Byłam wczoraj na analizie kolorystycznej i zostałam zdiagnozowana jako ciemna zima – jestem jasną, chłodną blondynką z niebieskimi oczami. Po przyłożeniu próbników nie wyglądałam dobrze w praktycznie żadnym jasnym kolorze – tylko mocne, kontrastowe kolory podkreślały urodę, w jasnych, ale też zgaszonych i ciepłych wyglądałam na chorą. Czy to jest w ogóle możliwe? Wszędzie czytam, że ciemna zima musi mieć ciemne włosy i oczy..
Ciemna zima z blond włosami i niebieskimi oczami? Coś poszło nie tak z diagnozą. Typy ciemne nie mogą mieć jasnych włosów i oczu, gdyż u nich stężenie czarnej i brązowej melaniny jest po prostu zbyt duże. Z opisu wynika, że albo mamy do czynienia z Czystą Wiosną (stąd pasujące bardzo czyste kolory) lub z rzadką Czystą Zimą o naturalnym bardzo jasnym blondzie. Dla tej grupy kolory nasycone i zmieszane z czernią (paleta typów ciemnych) będą zbyt ciężkie i przytłaczające.